W piątkowy wieczór wpadłem na pomysł rozwinięcia jednego z moich majowych wpisów. Bo tak coś tam raptem napomknąłem nieco o blogach, które lubię, czytam i polecam, lecz nigdy nie opisałem dlaczego. Nadszedł czas, by to nadrobić.
Nie mam zamiaru ukrywać, że najważniejszym dla mnie blogiem, który zwrócił w ogóle moją uwagę na istnienie takiej formy przekazu i wyrażenia siebie jest mim.blox.pl. Trafiłem tam około roku 2007 wchodząc z ciekawości w zestawienie popularnych blogów na platformie blox.pl. Taka tabela udostępniona była niegdyś na głównej stronie gazeta.pl. Jedno kliknięcie i wsiąkłem w małżeńskie dialogi na kilka wieczorów. Przerobiłem w tedy całe archiwum i zacząłem śledzić każdy kolejny wpis. Z czasem zacząłem również aktywnie uczestniczyć w komentowaniu kolejnych dialogów, a muszę przyznać, że towarzystwo komentatorów było wprost wyborne. Do tego wspaniała osoba tajemniczej autorki bloga przedstawiającej się jako ml76 przyciągnęła całą gromadkę fanów. Dziś blog nieco przygasł, ale nadal tam trafiam i to codziennie. Jeśli złapie mnie jakaś chandra, przeglądam archiwum z lat 2008-2011, kiedy to działo się najwięcej i czytam te wariacje wraz z komentarzami. Humor od razu wraca. Jeśli masz zły dzień, wejdź na mim.blox.pl. Koniecznie. To lepsze niż alkohol.
Ml76 z biegiem lat odkryła swe cudne oblicze oraz dała się poznać blogosferze z imienia i nazwiska. Marzena Laren, bo tak się ta diablica nazywa, prowadzi obecnie blogowe studium tak zwanego slow life, czyli filozofii wyciskania z życia ile tylko się da i czerpania przyjemności z każdej chwili. Nie mylić z gównem stylu YOLO. Ot to bardziej carpe diem. Jeśli ktoś by się w Marzenie zakochał to uprzedzam, że ma męża, a ten jej tak łatwo nie odda. No, chyba że za Lexusa.
Ponieważ należę do wspaniałego grona cigar aficionados w zestawieniu nie może zabraknąć bloga cygarowego. Tych niestety jest jak na lekarstwo, gdyż tematyka jest zdecydowanie niszowa, lecz powoli coś tam zaczyna się dziać w tej materii. Na tę chwilę największy blog cygarowy należy do Piotra Kwiatkowskiego. Gościu posiada bardzo dużą wiedzę, a co najważniejsze - potrafi ją przekazać. Na jego blogu znajdziecie artykuły pisane, a także wiele wideorecenzje i poradniki w tej formie.
Szybkie, uliczne jedzenie przeżywa dziś prawdziwy rozkwit. Jak grzyby po deszczu wyrastają nam coraz to nowsze burgerownie, kebaby, lokale serwujące zapiekanki czy hot-dogi. Sam lubię zjeść porządny kotlet wołowy zapakowany w bułę i otoczony świeżymi dodatkami czy wciągnąć porcję belgijskich frytek. Dzięki takim blogom jak streetfoodpolska.pl wiem gdzie warto zjeść, by było smacznie, a które miejsca lepiej omijać.
Tomek Miler to zdecydowanie jeden z najlepiej ubranych blogerów. Hołduje męskiej klasyce, czyli garniturom i pomaga dobierać do nich wszystkie niezbędne dodatki. Co najciekawsze, nie tylko ciekawie pisze o gustownej modzie męskiej, ale sam również szyje garnitury pod wymiar. Ponieważ Tomasz to człowiek orkiestra, prowadzi także bloga o whisky oraz prowadzi szkolenia i degustacje tegoż szlachetnego trunku. Warto do niego zajrzeć.
Klasyczna moda męska to również konik autora czasgentlemanow.pl. Jednak poza poradami odnośnie tego jak powinien dobrze wyglądać gentleman, znajdziemy tu również całą studnię wiedzy dotyczącą etykiety i etyki gentlemanów, tradycyjnych sportów, ciekawostek historycznych, wojskowości, wybornych alkoholi czy gadżetów przyjaznym gentlemanom.
Ponieważ każdy z nas ma jakieś hobby i to niekiedy dosyć kosztowne, trzeba nie raz kombinować, skąd brać na to gotówkę. Oczywiście można wziąć nadgodziny czy w miarę możliwości dobrać etat, lecz prędzej czy później taka strategia wykończy nas fizycznie i psychicznie. Dlatego też warto czerpać z wiedzy innych i zacząć zarządzać tak dostępnym domowym budżetem, by zoptymalizować wydatki i mieć dzięki temu więcej środków. Dla tych którzy chcą posiąść taką wiedzę, nauczyć się oszczędzać, a także z powodzeniem inwestować, polecam blog jakoszczedzacpieniadze.pl. Sam stosuje kilka technik proponowanych przez Michała Szafrańskiego i mam nieco więcej pieniędzy w portfelu.
Gdy rozpoczynałem przygodę z platformą blogger, miałem nieco trudności z wykorzystaniem w pełni jej funkcjonalności. Oczywiście metodą prób i błędów stopniowo składałem te klocki do kupy, lecz mimo poświęconych godzin przy monitorze, nadal część funkcji była mi obca. Zacząłem więc szukać jakiejś instrukcji, poradnika czy po prostu osoby, która poprowadzi mnie za rączkę po platformie. I tak trafiłem na pomocnicy.blogspot.com. Dzięki wiedzy zawartej na tym sympatycznym blogu, szybko ogarnąłem bloggera, a i dowiedziałem się nieco, jak zarządzać swoimi treściami w internecie. Niestety fachowa wiedza, jaką dostarczają "pomocnicy" padła łupem jakiegoś cwaniaka, który zaczął to przedstawiać jako swoje i autorka zrezygnowała z dalszego rozwoju bloga. Można ją za to dalej czytać już w nieco innej formie na mama-bloguje.
Moim ostatnim odkryciem jest niezwykle popularny blog technologiczny, którego nie wiedzieć czemu, jakoś dotychczas omijałem. Masa ciekawostek ze świata smartfonów, komputerów, internetu i techniki użytkowej przedstawiona w bardzo czytelnej formie. Polecam.
Miłego czytania, a ja wracam do ostatnich minut meczu Brazylia - Chile.
Nie mam zamiaru ukrywać, że najważniejszym dla mnie blogiem, który zwrócił w ogóle moją uwagę na istnienie takiej formy przekazu i wyrażenia siebie jest mim.blox.pl. Trafiłem tam około roku 2007 wchodząc z ciekawości w zestawienie popularnych blogów na platformie blox.pl. Taka tabela udostępniona była niegdyś na głównej stronie gazeta.pl. Jedno kliknięcie i wsiąkłem w małżeńskie dialogi na kilka wieczorów. Przerobiłem w tedy całe archiwum i zacząłem śledzić każdy kolejny wpis. Z czasem zacząłem również aktywnie uczestniczyć w komentowaniu kolejnych dialogów, a muszę przyznać, że towarzystwo komentatorów było wprost wyborne. Do tego wspaniała osoba tajemniczej autorki bloga przedstawiającej się jako ml76 przyciągnęła całą gromadkę fanów. Dziś blog nieco przygasł, ale nadal tam trafiam i to codziennie. Jeśli złapie mnie jakaś chandra, przeglądam archiwum z lat 2008-2011, kiedy to działo się najwięcej i czytam te wariacje wraz z komentarzami. Humor od razu wraca. Jeśli masz zły dzień, wejdź na mim.blox.pl. Koniecznie. To lepsze niż alkohol.
Ml76 z biegiem lat odkryła swe cudne oblicze oraz dała się poznać blogosferze z imienia i nazwiska. Marzena Laren, bo tak się ta diablica nazywa, prowadzi obecnie blogowe studium tak zwanego slow life, czyli filozofii wyciskania z życia ile tylko się da i czerpania przyjemności z każdej chwili. Nie mylić z gównem stylu YOLO. Ot to bardziej carpe diem. Jeśli ktoś by się w Marzenie zakochał to uprzedzam, że ma męża, a ten jej tak łatwo nie odda. No, chyba że za Lexusa.
Ponieważ należę do wspaniałego grona cigar aficionados w zestawieniu nie może zabraknąć bloga cygarowego. Tych niestety jest jak na lekarstwo, gdyż tematyka jest zdecydowanie niszowa, lecz powoli coś tam zaczyna się dziać w tej materii. Na tę chwilę największy blog cygarowy należy do Piotra Kwiatkowskiego. Gościu posiada bardzo dużą wiedzę, a co najważniejsze - potrafi ją przekazać. Na jego blogu znajdziecie artykuły pisane, a także wiele wideorecenzje i poradniki w tej formie.
Szybkie, uliczne jedzenie przeżywa dziś prawdziwy rozkwit. Jak grzyby po deszczu wyrastają nam coraz to nowsze burgerownie, kebaby, lokale serwujące zapiekanki czy hot-dogi. Sam lubię zjeść porządny kotlet wołowy zapakowany w bułę i otoczony świeżymi dodatkami czy wciągnąć porcję belgijskich frytek. Dzięki takim blogom jak streetfoodpolska.pl wiem gdzie warto zjeść, by było smacznie, a które miejsca lepiej omijać.
Tomek Miler to zdecydowanie jeden z najlepiej ubranych blogerów. Hołduje męskiej klasyce, czyli garniturom i pomaga dobierać do nich wszystkie niezbędne dodatki. Co najciekawsze, nie tylko ciekawie pisze o gustownej modzie męskiej, ale sam również szyje garnitury pod wymiar. Ponieważ Tomasz to człowiek orkiestra, prowadzi także bloga o whisky oraz prowadzi szkolenia i degustacje tegoż szlachetnego trunku. Warto do niego zajrzeć.
Klasyczna moda męska to również konik autora czasgentlemanow.pl. Jednak poza poradami odnośnie tego jak powinien dobrze wyglądać gentleman, znajdziemy tu również całą studnię wiedzy dotyczącą etykiety i etyki gentlemanów, tradycyjnych sportów, ciekawostek historycznych, wojskowości, wybornych alkoholi czy gadżetów przyjaznym gentlemanom.
Ponieważ każdy z nas ma jakieś hobby i to niekiedy dosyć kosztowne, trzeba nie raz kombinować, skąd brać na to gotówkę. Oczywiście można wziąć nadgodziny czy w miarę możliwości dobrać etat, lecz prędzej czy później taka strategia wykończy nas fizycznie i psychicznie. Dlatego też warto czerpać z wiedzy innych i zacząć zarządzać tak dostępnym domowym budżetem, by zoptymalizować wydatki i mieć dzięki temu więcej środków. Dla tych którzy chcą posiąść taką wiedzę, nauczyć się oszczędzać, a także z powodzeniem inwestować, polecam blog jakoszczedzacpieniadze.pl. Sam stosuje kilka technik proponowanych przez Michała Szafrańskiego i mam nieco więcej pieniędzy w portfelu.
Gdy rozpoczynałem przygodę z platformą blogger, miałem nieco trudności z wykorzystaniem w pełni jej funkcjonalności. Oczywiście metodą prób i błędów stopniowo składałem te klocki do kupy, lecz mimo poświęconych godzin przy monitorze, nadal część funkcji była mi obca. Zacząłem więc szukać jakiejś instrukcji, poradnika czy po prostu osoby, która poprowadzi mnie za rączkę po platformie. I tak trafiłem na pomocnicy.blogspot.com. Dzięki wiedzy zawartej na tym sympatycznym blogu, szybko ogarnąłem bloggera, a i dowiedziałem się nieco, jak zarządzać swoimi treściami w internecie. Niestety fachowa wiedza, jaką dostarczają "pomocnicy" padła łupem jakiegoś cwaniaka, który zaczął to przedstawiać jako swoje i autorka zrezygnowała z dalszego rozwoju bloga. Można ją za to dalej czytać już w nieco innej formie na mama-bloguje.
Moim ostatnim odkryciem jest niezwykle popularny blog technologiczny, którego nie wiedzieć czemu, jakoś dotychczas omijałem. Masa ciekawostek ze świata smartfonów, komputerów, internetu i techniki użytkowej przedstawiona w bardzo czytelnej formie. Polecam.
Miłego czytania, a ja wracam do ostatnich minut meczu Brazylia - Chile.
Ależ mnie rozpromieniłeś :* :)
OdpowiedzUsuńTy mnie rozpromieniałaś przez kilka lat :)
Usuńi znowu mnie rozpromieniłeś :-)
Usuń