HERA KOKA HASZ...NIE

O fenomenie Karoliny Czarneckiej słyszał chyba każdy, kto ma w tym kraju dostęp do Internetu. Na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, transmitowanym przez TVP Kultura, zaśpiewała utwór "Hera, koka, hasz, LSD", będący luźnym coverem kompozycji The Tiger Lillies pod tytułem "Heroin and cocain". I szturmem zdobyła serca odbiorców. Występ w telewizyjnym wydarzeniu to jednak nic w porównaniu do sukcesu, jaki Czernecka odniosła dzięki You Tube. Tam też pojawił się filmik będący kopią transmisji TVP, a niedawno także oficjalny teledysk.
W momencie, gdy piszę ten tekst, oryginał "Hera, koka, hasz, LSD" ma 11 611 853 wyświetleń, co jest ogromnym sukcesem, jak na filmik pochodzący z polskich źródeł. Refren z utworu Karolin Czarneckiej śpiewają nawet dzieci bawiące się na placu zabaw, a ludzie dawno poustawiali to w formie telefonicznych dzwonków.
Oficjalny teledysk ma 601 345 wyświetleń, lecz jest w sieci dopiero od dwóch tygodni, tym samym liczba ta zapewne wzrośnie w ciągu najbliższych miesięcy. Czy jednak powtórzy sukces występu? Moim zdaniem nie.

Dla mnie, jako dla odbiorcy, jest on po prostu kompletnie dziwny i nieco niezrozumiały. Główną sceną wydarzeń jest coś na wzór szpitalnej postPRLowskiej świetlicy, choć biorąc pod uwagę tematykę utworu, może być to jakaś państwowa klinika odwykowa. Przynajmniej takie jest pierwsze wrażenie. Dla podkreślenia powagi sytuacji obraz jest brudny i w niczym nie przypomina rewii świateł z występu Karoliny. Ta za to swoimi ruchami oraz ubiorem, jak najbardziej wygląda niczym w oryginale. Tym razem publiką są nieszczęśliwi, zniszczeni ludzie. Karolina wykonuje swoją piosenkę, a pod koniec kobieta w czerni wpada w histerię, a reszta obecnych rzuca się by ją przytrzymać. Tu pojawia się też motyw trumny wkładanej do...pieca? Czyżby to był jednak jakiś dom pogrzebowy z piecem krematoryjnym, a w trumnie znajdowało się ciało dziecka tej kobiety? Czyżby był to ten Jimmy, który odleciał ćpać z aniołami? Cholera jedna to wie. Mnie to jakoś nie przekonało, choć fani teledysku na bank się znajdą.

Ja ze swojej strony życzę Karolinie Czarneckiej wszystkiego dobrego, gdyż jest młodą i utalentowaną osobą, a teraz jest idealny czas, by to wykorzystać. Do tego cieszy się takim zaufaniem, że gdy na portalu polakpotrafi.pl poprosiła o 8 tysięcy złotych na realizację tego właśnie teledysku, otrzymała prawie 37 tysięcy. Niezły wynik.

Dla tych, którzy zimowali przez ostatnie pół roku, rzucam "Hera, koka, hasz, LSD" w wersji oryginalnej i w formie teledysku. Oceńcie to sami.

 

 

------
Kadr użyty w niniejszej notce pochodzi z teledysku Karoliny Czarneckiej do utworu "Hera, koka, hasz, LSD".