CD-ACTION. Tak, to było zdecydowanie w CD-ACTION. Jakoś koniec lat 90tych. Przeczytałem o grze Postal i zapragnąłem ją kiedyś mieć. Znalazłem na jednej z płyt nawet wersję demo, lecz na pierwszy PC przyszło mi czekać do roku 2000, więc przez kilka lat obchodziłem się smakiem. Gdy zainstalowałem tę pastelową, wręcz rysunkową przygodę szaleńca, zakochałem się w niej bez końca.
Demówka zawierała w sobie poziom czy dwa i zapewniła mi kupę dobrej zabawy. Ta gierca była inna. Koleś nienawidzący świata rozwalał każdego, kto stanął mu na drodze. Można było nawet wykonywać proste egzekucje. Ba! Dało się popełnić samobójstwo! Biorąc pod uwagę, że w tedy jarałem się Heroes of Migh and Magic 3 czy Diablo, Postal był dla mnie miłą odskocznią. Około 2003 dorwałem wersję oznaczoną Plus. Dałem za nią chyba ze dwie dychy i była moim prezentem na święta Bożego Narodzenia. Rodzice nie byli zachwycenie scenami, które zobaczyli na moim ekranie, ale lałem na to strumieniem ciepłego moczu spod pachy.
Potem był Postal 2. Fajny, bo w 3D, ale zabrakło mi tego pierdyknięcia z jedynki. Mimo to ukończyłem rozgrywkę z odznaczeniem "Psychol na sterydach". Wspaniała sprawa.
Tęsknota.
Nie ukrywam, że w świecie powszechnej poprawności politycznej, zaczęło brakować mi gier w stylu Postala. Ot trafiały się czasem smaczki w postaci Call of Duty: Modern Warfare, gdzie można było spacyfikować lotnisko lub wspaniały Manhunt, ale wciąż i wciąż łaknąłem mocnego pierdolnięcia.
Cud na Śląsku.
I tak w październiku 2014 r. stał się cud. Wszystkie portale poświęcone grom obiegła informacja o produkcji studia Destructive Creations zatytułowanej Hatred, co w wolnym tłumaczeniu znaczy "nienawiść". Oczywiście twórcom gry już od samego początku zaczęło się obrywać, bo strzelamy również do czarnych, bo rasizm, bo nietolerancja. A dupa tam to wszystko. To całe medialne pierdolenie zapewniło już dziś, tej nadchodzącej na drugi kwartał 2015 roku produkcji rozgłos i darmową reklamę.
Co nam szykują?
Według zapowiedzi twórców, Hatred będzie takim Postalem na sterydach. Całość oparta na silniku Unreal 4, który ma zapewnić bardzo dobre doznania wizualne i realistyczną fizykę gry. Dla mnie bomba!
Na trailerze, który znajdziemy na You Tube widać wyraźnie dopracowane modele postaci i wspaniałe sceny egzekucji. Te, jak mam nadzieję, będą stałym elementem rozgrywki, dodającym przepysznego smaczku.
Grafika utrzymana jest w ciemnej palecie barw, co też idealnie oddaje nastrój głównego bohatera, nienawidzącego otaczający go świat, a przede wszystkim ludzi. Zasadniczo muzycznym motywem przewodnim powinien się tu stać kawałek Slipknot o wdzięcznym tytule "People equal shit".
Pozostało czekać z niecierpliwością.
Prawdę powiedziawszy, bardzo gorąco kibicuję ekipie ze studia Destructive Creations, by ich pierwsza gra odniosła ogromy sukces komercyjny. Reklamę już mają, więc teraz pozostało im wypuszczać co jakiś czas nowe trailery i w końcu demówkę rozpalającą zmysłu takich fanów rozwałki, jak ja. Jeśli Hatred będzie sprzedawany w cenie około 60 złotych to wróżę jej sukces na naszym rynku. Trzymam kciuki panowie!
Nie zapomnijcie wpaść na stronę Hatred.
I koniecznie dajcie lajka.
Komentarze
Prześlij komentarz
Pisz, tylko szczerze.